poniedziałek, 30 czerwca 2014
Pismaniye - turecki przysmak
Dosyć długo żyłam w przeświadczeniu, że pismaniye smakuje jak chałwa, tyle że jest w postaci waty cukrowej. I próbując po raz pierwszy tego tureckiego deseru byłam nastawiona na słodką tłustość chałwy. Pierwsze ugryzienie było więc dla mnie ogromnym zdziwieniem oraz pewnego rodzaju zawodem. Pismaniye okazało się bowiem suche, ciągnące i na pozór bez smaku. Na szczęście się nie zniechęciłam i próbowałam dalej, już nie gryząc, ale odrywając kawałki tej słodyczy palcami. I tak każde oderwanie kawałka, który wyglądał jak zgnieciona wata, dawało coraz głębsze doznanie słodkości i aromatu wanilii. I to właśnie okazało się kluczem do poznania prawdziwie wysublimowanego smaku pismaniye.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz